
Zatem, doszło do śmierci kobiety, po tym, jak została zmuszona do przyjęcia promowanej przez Billa Gatesa szczepionki na koronawirusa „Covishield”. Ojciec zmarłej nie prosi o dużo pieniędzy w odszkodowaniach, ale o sprawiedliwość! A teraz, czy możecie sobie wyobrazić, tylko przez chwilę, że ów mężczyzna wygra tę sprawę? Cóż jeżeli tak się stanie, to będzie to niesamowity precedens, a my moglibyśmy ponownie świętować. Mamy więc nadzieję, że Pan Dilip Lunawat (bo o nim tu mowa) otrzyma sprawiedliwość dla swojej zmarłej córki, a Bill Gates dostanie to, co do niego przyjdzie (najlepiej więzienie).
„Szczepionki dla Billa Gatesa są strategiczną filantropią, która karmi wiele jego firm związanych z globalnym przemysłem farmaceutycznym. To daje mu dyktatorską kontrolę nad globalną polityką zdrowotną – ostrze włóczni korporacyjnego neoimperializmu (…) Obiecując wyeliminować polio za pomocą 1,2 miliarda dolarów, Gates przejął kontrolę nad indyjską Narodową Radą Doradczą (NAB) i zlecił stworzenie ponad pięćdziesięciu szczepionek przeciw polio i zaimplementowanie jednej z nich każdemu dziecku w wieku powyżej 5 lat, co skutkowało sparaliżowaniem 496 000 dzieci w latach 2000–2017.”
Robert F. Kennedy Jr.
Wszyscy (przebudzeni) doskonale wiedzą i rozumieją, że Bill Gates to nie jest „zbawca” czy bliżej nieokreślony „medyczny mesjasz” XXI wieku, ale „potwór, który bawi się w „boga eugeniki”. Jeżeli istnieje „jakiś produkt”, który poleca Gates, to jest rzeczą oczywistą, że należy się trzymać od tego „produktu” z daleka. Jeżeli jest jakaś „osoba”, która poleca podążanie za Billem Gatesem, to należy od takiej „osoby”, trzymać się z daleka.
A teraz do sedna, otóż czy słyszeliście w mediach „głównego nurtu”, że Sąd Najwyższy w Bombaju wydał w sobotę (03-09-2022 roku) zawiadomienia do rządu, Serum Institute of India, na założyciela Microsoftu Billa Gatesa i kilku innych (jemu podobnych) w odpowiedzi na petycję złożoną przez mężczyznę, który za śmierć swojej córki, obwinia skutki uboczne szczepionki na COVID-19. No tak, zapewne nie Słyszeliście o tym w mediach „głównego nurtu”.
Indie są jednym z tych miejsc, w których Bill Gates, a także jego Fundacja Billa i Melindy Gatesów, wykonali wiele, powiedzmy, brudnej roboty. Z ponad miliardem Hindusów w swojej bazie danych, Aadhaar jest największym biometrycznym programem identyfikacji cyfrowej, jaki kiedykolwiek zbudowano. Oprócz tego, że służy jako portal do usług rządowych, śledzi ruchy użytkowników między miastami, ich status zatrudnienia i rekordy zakupów.
Jest to de facto system kredytu społecznego, który służy jako kluczowy punkt dostępu do usług w Indiach. Bill Gates był głównym sponsorem finansowym tego systemu w stylu „Znaku Bestii”. I teraz naprawdę, proszę Was, abyście jak najczęściej łączyli to, co dzieje się dookoła nas, z tym co zostało napisane w Biblii, albowiem to się dzieje, to się spełnia na naszych oczach. A teraz ten sam „biometryczny syf”, chcą przeforsować w Europie! Tego nie można nie widzieć!
„I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.”
Biblia, Pismo Święte Nowego Testamentu, Apokalipsa wg Św. Jana (r. 13, w. 16 – 18).
Zatem, doszło do śmierci kobiety, po tym, jak została zmuszona do przyjęcia promowanej przez Billa Gatesa szczepionki na koronawirusa „Covishield”. Ojciec zmarłej nie prosi o dużo pieniędzy w odszkodowaniach, ale o sprawiedliwość! A teraz, czy możecie sobie wyobrazić, tylko przez chwilę, że ów mężczyzna wygra tę sprawę?
Cóż jeżeli tak się stanie, to będzie to niesamowity precedens, a my moglibyśmy ponownie świętować. Mamy więc nadzieję, że Pan Dilip Lunawat (bo o nim tu mowa) otrzyma sprawiedliwość dla swojej zmarłej córki, a Bill Gates dostanie to, co do niego przyjdzie (najlepiej więzienie).
CNBS donosi, że składający petycję Dilip Lunawat twierdzi, że jego córka została zmuszona do przyjęcia pierwszej dawki szczepionki COVID-19 w swoim college’u w Nashik 28 stycznia, ponieważ znalazła się w kategorii: „pracownik służby zdrowia”. Była lekarzem i starszym wykładowcą w Dhamangaon’s SMBT dental college and hospital w Maharashtra.
Według Lunawata, jego córka doświadczyła strasznych bólów głowy i wymiotów kilka dni później po otrzymaniu pierwszej dawki. Następnie została zabrana do szpitala, a lekarze odkryli krwawienie w jej mózgu. Kobieta zmarła 1 marca, a składający petycję twierdzi, że to negatywne skutki „Covishield” spowodowały jej śmierć.
Fundacja Billa i Melindy Gatesów, współpracowała z Serum Institute w celu przyspieszenia procesu produkcji i dystrybucji 100 milionów dawek szczepionki. Ja natomiast na koniec w ramach uściślenia napiszę, że nie mamy tutaj do czynienia z żadną „szczepionką”, lecz produktem znajdującym się w fazie badań, a zatem w fazie „eksperymentu medycznego”. Tyle w temacie, to nie jest szczepionka a w mojej opinii „trucizna”, do tego nawet nie przebadana. KURIOZUM!
Przeczytaj również:
Autor. Zespół salon-informacyjny.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Fot. youtube.com
12 września, 2022